wtorek, 29 kwietnia 2014

Tęcza Średniowiecza: czarny

Z dedykacją dla Krewnych i Znajomych, którzy z wszystkich kolorów najbardziej kochają czarny :>

Surowiec do farbowania :)

Czarny to jeden z kolorów budzących największe kontrowersje w środowisku rekonstruktorów historycznych - przynajmniej jeśli chodzi o wczesne średniowiecze. Nie jest tajemnicą, że wielu młodych kandydatów na Wikingów/Słowian/insze stworzenia sprzed tysiąca lat z racji upodobań muzyczno-kulturalnych w tzw. cywilu nosi się na czarno. Czasem próbują te upodobania przenosić na rekonstrukcję - aby temu zapobiec, ich mentorzy już na wstępie ostrzegają "czarny jest niehistoryczny!". Dodają przy tym, że czarnego koloru za pomocą farbowania metodami sprzed tysiąca lat otrzymać się nie da.

Na nieco wyższym poziomie wtajemniczenia można się dowiedzieć, że i owszem, czarny kolor jest do uzyskania, natomiast odcień będzie zupełnie nie ten, do którego przyzwyczaiły nas współczesne, chemicznie farbowane tkaniny. A jak ten kolor wygląda konkretnie, niestety, rzadko można się dowiedzieć.

wtorek, 8 kwietnia 2014

Tęcza Średniowiecza: szary

Dzisiaj troszkę o farbowaniu na szaro. Podobnie jak w przypadku brązowego, ten kolor często uzyskiwałam niechcący, w wyniku eksperymentów ze wspólną myślą przewodnią: "wrzućmy to do gara i zobaczmy, co z tego będzie".


To jeden z tych kolorów, przy których mam lekkie wątpliwości, czy użytkowano go we wczesnym średniowieczu. Szary to przecież kolor wyjściowy lnu, i czasem - owczego runa, a celem farbowania tekstyliów było przecież - między innnymi - wyróżnienie się z otoczenia, zademonstrowanie bogactwa właściciela. Choć faktem jest, że szary szaremu nierówny, i farbowany szary w pewnym stopniu różni się od "naturalnego" szarego... Ja doceniam jego urodę, pytanie, czy tysiąc lat temu docenionoby także.