wtorek, 17 stycznia 2012

Naalbinding - szczypta teorii

Witam wszystkich pięknie w Nowym Roku :) Mam nadzieję, że wszyscy czytający przetrwali bezboleśnie Święta, Szczodre Gody, Jula, Sylwestra (czy co tam się po drodze inszego zdarzyło) a ci, którzy jeszcze studiują, przetrwają sesję. Czego i sobie życzę.

Fragment mojego igłotworu

Teraz do rzeczy, czyli do igły. Zgodnie z zapowiedzią z ostatniej notatki, w niniejszym wpisie od praktyki dłubania na igle przechodzę do teorii.